Całą drżę. Nie, nie jest mi zimno, dostałam budę i słomę, mam wodę w misce i coś do zjedzenia. Ale bardzo się boję… nie wiem co mnie czeka. Udaję, że nie żyję, zastygam w bezruchu ale to nic nie daje bo serce moje bije jak dzwon. I one to widzą. Mówią do mnie, że będzie fajnie jak wyjdę na trawę – ale po co? Co chcą mi zrobić złego na tej trawie? To lepiej nie wyjdę. Będę tutaj siedziała i udawała, że nie żyję. Może nie zauważą, że moje serce wyrywa się do życia i zostawią mnie w spokoju. Pójdą sobie. A ja zakopię się w słomie, usnę i będę śniła o domu…
Jeśli chcesz dołączyć do snu Jaśminy – zadzwoń, napisz – zrób cokolwiek aby wreszcie przestała się bać.

Jaśmina szuka spokojnego domu, fajnie gdyby była kolejnym psiakiem w rodzinie bo wśród innych psów czuje się pewniej. Jaśmina szuka kontaktu z innymi psami, zaprasza je do zabawy.

Psiak przebywa w schronisku w okolicy Mielca. Pomagamy w transporcie oraz w adopcjach zagranicznych.

 jeśli nie odbieramy telefonu, proszę wysłać SMS lub napisać mail

☎️ 789379376☎️

kontakt@zwierzoluby.org.pl