Fakt, że ta sunia siedzi w schroniskowym kojcu szczególnie trudno zrozumieć. Mięciutka sierść sól z pieprzem okraszona brązem, na łapkach białe skarpety, z tyłu trochę krótsze, pewnie spadły od tupania albo od nerwowego przestępowania z łapki na łapkę. Ciekawski nosek, czujne spojrzenie, pewnie i ogonek by się znalazł ale póki co, jest mocno podwinięty aby przypadkiem nie okazał emocji. Trzy kilo psiego nieszczęścia a smutku i przerażenia będzie ze dwie tony… Szukamy dla niej domu choćby tymczasowego, gdzie będzie miała spokój i własny kącik bo schroniskowy gwar wyjątkowo jej nie służy.

 jeśli nie odbieramy telefonu, proszę wysłać SMS lub napisać mail

☎️ 789379376 ☎️

kontakt@zwierzoluby.org.pl