Labrador XL czyli ARMIS
Sześciolatek o duszy szczeniaka. Energiczny i silny. Nie ma w nim cienia agresji, zawsze chętny na spacer. Ciągnie jak lokomotywa, ale kto miał go tego oduczyć? Trafił do schroniska z kawałkiem łańcucha, na którym przez całe swoje życie biegał w kółko i szarpał się. Wychudzony, wyniszczony – po miesiącu zmienił się nie do poznania. Przybrał na wadzę, sierść wróciła do formy, błysk w oku i radość na widok człowieka. To najlepszy moment aby Armis opuścił schronisko – dopóki ma jeszcze ten błysk w oku.… Gdy straci nadzieję jego szanse adopcyjne spadną do zera. Nikt nie będzie chciał adoptować dużego psa, który nawet nie chce wyjść z budy. Armis może zamieszkać w ogrodzie na którym będzie miał dostęp do solidnej, ocieplonej budy. Jest chętny na naukę, z pewnością szybko będzie można wypracować z nim spokojne spacerowanie na smyczy. Będzie wiernym towarzyszem na długie lata Armis jest odrobaczony, zaszczepiony, zaczipowany i wykastrowany.
jeśli nie odbieramy telefonu, proszę wysłać SMS z imieniem psa lub napisać mail
Psiak przebywa w schronisku w okolicy Mielca. Pomagamy w transporcie oraz w adopcjach zagranicznych.
☎️ 605071373 ☎️
kontakt@zwierzoluby.org.pl