Kiedy trafiłem do schroniska na poprzednich wakacjach, wszystkie ciotki mówiły, że wpadłem tylko na chwilę. Tymczasem moi kumple z boksu już dawno żyją w luksusie własnych domów a ja ciągle za kratami… Podobno mam rozbrajający uśmiech i każdemu kto na mnie popatrzy poprawiam humor – to dlaczego nikt mnie nie chce zabrać na stałe? Przecież będę się tak samo uroczo uśmiechał a nawet bardziej do osobistych ludzi. Przykro mi i smutno…. zostałem sam. Jestem mały, kudłaty, lubię spacerki i trudno mnie ustawić do zdjęcia bo cały czas coś mnie interesuje. Lubię węszyć, poznawać nowe miejsca, jestem odważny a trochę za duże dwa zęby wcale mi w życiu nie przeszkadzają Na spacery zabierają mnie nawet najmłodsi wolontariusze, sami zobaczcie na zdjęciu. To jak będzie? Chce mnie ktoś?
Pomagamy w adopcjach zagranicznych.
Możliwa pomoc w transporcie.
jeśli nie odbieramy telefonu, proszę wysłać SMS z imieniem psa lub napisać MAIL
☎️605071373☎️
kontakt@zwierzoluby.org.pl